Przejdź do treści
Jedna osoa kieruje ręce osoby niewidomej po instrukcji w książce.Yan Krukau z Pexels

Każda nowa rzecz, od zabawki, poprzez domowe sprzęty codziennego użytku, aż do aplikacji mobilnej czy desktopowej, zawiera instrukcje użytkowania lub artykuły pomocy, które pozwalają użytkownikom zapoznać się ze sposobami jego działania oraz różnymi funkcjami. Jedne przyjmują formę obszernego dokumentu, inne wymagają jedynie kilku zdań prostego tekstu. Prawda jest jednak taka, że z instrukcjami spotykamy się praktycznie na co dzień.

Jak z instrukcji korzysta osoba niewidoma?

Odpowiedź jest prosta: to zależy. Spotkałam się z wieloma rozwiązaniami – od tych naprawdę sensownych i pomocnych, poprzez te nieco mniej przydatne, po kompletne dramaty, które były całkowicie bezużyteczne bez pomocy.

Oto kilka przykładów:

  • Instrukcje w formie nagrań audio. Są bardzo rzadkie i zazwyczaj dotyczą sprzętów dostosowanych do potrzeb osób niewidomych, na przykład do udźwiękowionej mikrofalówki, o której pisałam całkiem niedawno w innym artykule z tej serii.
  • Zaprojektowane w przemyślany sposób i dostępne cyfrowo dokumenty PDF. Częściej zdarzają się w kontekście aplikacji niż produktów fizycznych, ale są zawsze miłym zaskoczeniem.
  • Dokumenty PDF ściągane tak po prostu ze strony producenta. Zazwyczaj daje się coś z nich wyczytać, ale braki w formatowaniu i opisach alternatywnych czynią ich użytkowanie trudniejszym. Są to też elementy naprawdę możliwe do poprawy stosunkowo niewielkim kosztem. Zdarzają się sporadycznie takie sytuacje, w których niezbyt użyteczny dokument PDF uzupełniony jest przez producenta o dodatkowe instrukcje dla osób niewidomych, które można pobrać w osobnym dokumencie. Nie jestem zwolennikiem akurat tego rozwiązania, ale w przypadku niektórych urządzeń, z dużą ilością kontrolek lub elementów, może mieć sens.
  • Papierowe instrukcje. Bez programu do rozpoznawania tekstu lub aplikacji w telefonie, która zinterpretuje ich zawartość, taka forma instrukcji jest dla mnie całkowicie bezużyteczna. A nawet jeśli miałoby sens z takiej instrukcji skorzystać, bardzo mały rozmiar fontu niszczy te złudzenia. Mniejsze fonty w zwykłej sytuacji nie staną się problemem dla aplikacji do rozpoznawania tekstu, gdy mówimy o pełnym skanie dokumentu wykonanym na dobrej jakości urządzeniu o odpowiedniej rozdzielczości, ale wykonywane telefonem zdjęcia robione „na szybko” to już zupełnie inna historia. Z tymi ostatnimi technologie już nie zawsze sobie poradzą.
  • Czasami zdarza mi się uzyskać istotne informacje na temat sposobu używania produktu kiedy oglądam filmik z jego recenzją. Tak na przykład dowiedziałam się sporo na temat mojego robota sprzątającego. Ponadto on zawiera też instrukcję użytkowania w aplikacji pozwalającej na zdalne sterowanie robotem, więc jest super przystępny w obsłudze.
  • Zdarzały mi się także filmiki wykonywane przez twórców aplikacji, które pokazywały jej działanie, a w tle dało się usłyszeć pracujący czytnik ekranu, co naprawdę ułatwiało zrozumienie interfejsu.
  • Często też korzystam z artykułów centrum pomocy zamieszczonych na stronach producenta. Tutaj, jak w dokumentach PDF, z jakością i dostępnością uzyskiwanych informacji bywa różnie.

A gdy z instrukcją nie udaje się pracować?

No cóż, wówczas pozostaje poprosić o pomoc osobę widzącą, która poświęci czas na pomoc w zrozumieniu, jak dany sprzęt działa. W przypadku prostszych urządzeń proces ten trwa kilka godzin. Ale zdarzyła mi się sytuacja, w której opracowanie tego, czego nauczyłam się przy wsparciu osoby widzącej, zajęło mi kilka dni. A i tak podczas całego procesu zdarzało mi się zajrzeć do elektronicznej wersji instrukcji obsługi.

Dzisiaj czasami wsparciem służą też moce obliczeniowe sztucznej inteligencji. Jeśli uda mi się zrobić wyraźne zdjęcie, mogę zapytać o jego zawartość. Mogę też, w razie potrzeby, dopytać o konkretne szczegóły. Z innym modelem AI mogę przeanalizować bardzo długie dokumenty PDF, aby szybciej odnaleźć informację, na której mi zależy.

Czy spotkałam się z instrukcjami, które mogłyby być super, a były kompletnie bez sensu?

Oczywiście. Najwybitniejszymi przykładami były tutaj tutoriale dotyczące programowania. No screeny z kodem? Serio? W instrukcji dla początkujących, którzy pewnie chcieliby móc to skopiować i wkleić gdzieś potem? Cóż, najlepszy komentarz to brak komentarza.

Innym, podobnie bezcennym przykładem, jest tutorial ze zrzutami ekranu z planowanym wyglądem końcowym interfejsu użytkownika z bardzo wiele mówiącym tekstem alternatywnym „Wygląd interfejsu użytkownika”. Niestety, taka forma tekstów alternatywnych wyklucza możliwość nauki przez osoby niewidome.

Wśród uczących się programowania dobrze znany jest termin „tutorial hell” (piekło tutoriali). Zazwyczaj odnosi się do sytuacji, w których ktoś naczyta się ich sporo i ma wrażenie, że dość dużo wyniósł, bo po wykonaniu wszystkich kroków i częściowym skopiowaniu sugerowanego kodu projekt zadziała, ale przy pisaniu własnego nie jest już tak prosto. Moja wersja „tutorial hell” to już 2.0, bo nie dość, że się naczytam i napracuję przy projekcie, to jeszcze połowa mnie ominie. Więc ostatecznie i tak muszę poeksperymentować i nauczyć się innymi drogami.

Czy są sposoby na poprawienie instrukcji tak, by były użyteczne dla osób niewidomych?

Zdecydowanie tak. Zebrałam kilka sugestii, które mogą okazać się przydatne:

  • Warto zacząć od odpowiedniego formatowania dokumentów PDF oraz ich dostępności cyfrowej. Dodanie opisów alternatywnych do obrazków oraz troska o poprawną strukturę dokumentu ułatwi odnalezienie informacji nie tylko osobom niewidomym, ale także innym użytkownikom.
  • Tworząc opisy alternatywne obrazków, istotne jest przedstawienie funkcjonalności przycisku, suwaka lub pokrętła. Dla przykładu: „W prawej części głównego panelu znajduje się pokrętło programatora z wypukłą strzałką przy krawędzi. W pozycji wyjściowej strzałka ta ustawiona jest w górę (lub na godzinę 12:00). Pokrętło może obracać się w obu kierunkach.”.
  • Przy opisywaniu ekranu aplikacji, można wspomnieć o położeniu lub kolorze elementu, ale warto też podać jego nazwę, na przykład przycisk „Wyślij wiadomość”. Czytnik ekranu nie informuje mnie, że wspomniany element jest czerwony lub okrągły. Nie zawsze też będę wiedziała, że znajduje się w prawym górnym rogu okna.
  • Jeśli elementów sterujących jest dużo i istnieje obawa, że opis alternatywny będzie bardzo długi, można dodać informacje o tym, że jest on dostępny w innej sekcji instrukcji. W przypadku niektórych sprzętów lub aplikacji to całkowicie zrozumiałe.
  • Dodatkową pomocą może okazać się przygotowanie filmiku lub podcastu, który wyjaśni pewien zakres funkcji urządzenia. To super przydatne, że ciekawemu sprzętowi lub aplikacji poświęcona jest cała seria multimedialna. Nie raz zdarzało mi się śledzić podobne nagrania i wiele się dzięki nim nauczyłam.
  • W przypadku podręcznika użytkownika, dokumentacji lub tutoriala, warto pamiętać o spektrum odbiorców, którzy mogą zechcieć go przeczytać. Niech to, co jest w nim tekstowe (na przykład kod, polecenia w konsoli itp. będzie tekstowe. A gdy umieszczone są w nim zrzuty ekranu, warto opisać je krótko, gdy przedstawiają opcję lub menu. Ale gdy zawierają informację o układzie interfejsu, który osoba czytająca ma odtworzyć lub wykorzystać, warto zadbać o bardziej rozbudowany opis lub odesłać do niego na przykład na inną podstronę. To zwiększy wartość dla wszystkich.
  • W przypadku filmiku zawierającego rozwiązanie konkretnego problemu, można odesłać do innych zasobów, na przykład instrukcji w dokumencie PDF lub kodu do pobrania z wybranego repozytorium.

Powyższa lista nie wyczerpuje oczywiście wszystkich możliwości. To tylko zestaw pomocnych sugestii, które warto wziąć pod uwagę. Jestem przekonana, że przy odrobinie wyobraźni i kreatywności, można wymyślić jeszcze ciekawsze sposoby. Zawsze też warto zaprosić do współpracy osoby z różnymi potrzebami. Zupełnie inaczej postrzega się własny produkt, gdy trzeba na żywo opisać go innej osobie, obserwując sposób, w jaki dany użytkownik go doświadcza.

Podsumowanie

Dostęp do informacji o produkcie oraz bezpiecznych metodach jego użytkowania jest dzisiaj wymagany prawnie na wielu różnych poziomach. Warto więc pamiętać o zapewnieniu go wszystkim użytkownikom, w tym osobom niewidomym.