Przejdź do treści
Kartki z kalendarzaPhoto by Claudio Schwarz on Unsplash

Ostatnich kilka lat przyniosło wiele zmian dotyczących możliwości rezerwacji biletów lub wizyt online. Od podróży pociągiem, przez spotkania w urzędach, po poradnie specjalistyczne czy usługi fryzjerskie – coraz więcej miejsc oferuje możliwość rezerwowania wizyty przez Internet. Ma to wiele plusów, ponieważ nie trzeba czekać w długich kolejkach do rejestracji czy gabinetu. Mniej czasu stracimy też oczekując na odebranie telefonu przez pracownika firmy lub urzędu.

A jak to wygląda z perspektywy osoby niewidomej? Postanowiłem sprawdzić kilka miejsc, które od dłuższego lub krótszego czasu oferują rezerwacje online.

Bilet kolejowy

Link otwiera się w nowym oknie. Wyszukiwarka połączeń PKP

Już od dawna istnieje możliwość zakupu biletów kolejowych przez Internet. Na polskim rynku taka opcja najdłużej jest obecna u przewoźnika dalekobieżnego, jakim jest PKP Intercity. Z czasem bilety online zaczęli udostępniać także inni przewoźnicy, w większości lokalni. Na przestrzeni lat strona wyszukiwarki połączeń również podlegała licznym zmianom. Czasami korzystanie z niej było prawie niemożliwe, w innych momentach było jednak dziecinnie proste. A jak jest dzisiaj?

W najprostszej wersji wyszukiwarka połączeń powinna umożliwiać sprawdzenie dostępnych opcji na wybranej trasie, by następnie przejść do zakupu biletu na konkretny wariant podróży. Czyli zadanie mamy proste: wpisać stację początkową i końcową, datę i godzinę odjazdu i… ups, coś nie wyszło.

Co się dzieje?

Wchodzę sobie na stronę przewoźnika. Znalazłem wyszukiwarkę połączeń. Coś się pojawia, jakieś dziwne literki. Może jak kliknę, to się coś pozmienia?

Enter nic nie daje. Symulacja kliknięcia… Coś tam poszło. W jakiś sposób udało mi się znaleźć pole, w które mogę wpisać nazwę stacji początkowej. Nie było to opisane – doświadczenie i wcześniejsze wizyty na stronie przewoźnika pomogły mi w ustaleniu, co powinienem zrobić.

A co, jak w danej miejscowości jest więcej niż jedna stacja? Podpowiedź sugeruje, że jak będę poruszać się strzałkami po jakiejś liście stacji, to uda mi się wybrać właściwą. Niestety czytnik ekranu niczego nie ogłasza, więc nie mam pojęcia, czy cokolwiek wybrałem. Ostatecznie, po jakimś piętnastym razie, udało mi się poprawnie wybrać stację początkową i końcową.

Dla czytnika ekranu podobnego typu elementy stron są koszmarem dostępności, a zdarzają się nader często. Idea w zasadzie jest prosta: wpisuje się jakiś fragment tekstu, po czym powinna pojawić się możliwość wyboru dostępnej opcji z listy. Pomysł świetny, ale z czytnikiem ekranu czasami nie działa. Już samo dostanie się do pola, w którym można wpisać tekst, często odbywa się na zasadzie „chybił trafił”, a już lista wymaga wielokrotnego powtórzenia procedury i to dosłownie na „czuja”.

Na szczęście dalsza część wyszukiwarki działa już całkiem nieźle, ponieważ wpisanie daty i godziny nie nastręcza żadnych trudności. System automatycznie wpisuje aktualną datę i godzinę, więc bez trudu można się domyślić, w jaki sposób zrobić to poprawnie. Dodatkowo czytnik ekranu ogłasza dostępną podpowiedź, z której jasno wynika, że komponenty daty trzeba rozdzielić myślnikami, i że trzeba wpisać najpierw 4 cyfry roku, a potem po 2 cyfry miesiąca i dnia. Godzinę też wpisuje się rozdzielając cyfry dwukropkiem, więc idzie to naprawdę szybko i prosto, bo można w zasadzie edytować to pole jak każdy inny tekst.

Wizyta w urzędzie skarbowym

Link otwiera się w nowym oknie.Urząd Skarbowy

Umówienie się do urzędu skarbowego to prawdopodobnie ostatnia rzecz, na którą mielibyście ochotę, ale niestety czasami trzeba. Postanowiłem sprawdzić, czy uda mi się to zrobić samodzielnie online. Niestety spotkało mnie rozczarowanie, ponieważ już na pierwszej stronie formularza pojawiła się podobna sytuacja, co z omówioną wcześniej wyszukiwarką połączeń.

Nie do końca wiem, w jaki sposób, ale udało mi się określić województwo, w którym zlokalizowany jest urząd. Niestety samego urzędu już nie namierzyłem, ponieważ akurat ten formularz nie pozwolił mi na dowolną liczbę prób. Po kilku z nich system przeniósł mnie na główną stronę Ministerstwa.

Jest to nie tylko frustrujące, ale też dezorientujące, ponieważ dzieje się praktycznie bez ostrzeżenia i do tego bardzo szybko. Nie od razu się zorientowałem, że coś się stało.

No cóż, na szczęście akurat do tego urzędu da się umówić telefonicznie, więc w razie potrzeby po prostu tam zadzwonię.

Biuro paszportowe

Link otwiera się w nowym oknie. Biuro Paszportowe w Bydgoszczy

Ostatni przykład na dziś to biuro paszportowe, które mieści się w Urzędzie Wojewódzkim. W moim przypadku próbowałem w województwie kujawsko-pomorskim. Nie można się umówić telefonicznie, więc albo uda się online, albo trzeba będzie odczekać kilka godzin w kolejce, ponieważ pierwszeństwo mają osoby umówione.

Pierwsza strona formularza nie nastręczała wiele trudności, ponieważ trzeba było tylko wskazać cel wizyty – w moim przypadku złożenie wniosku o paszport. Niestety kolejny krok był już mniej przyjemny, ponieważ wymagał udowodnienia systemowi rezerwacji, że nie jestem robotem. Czyli co ja mam tu zrobić? Wskazać jakiś obrazek zawierający określony przedmiot? Jestem niewidomy, więc w jaki sposób mam to zrobić? I gdzie jest alternatywne zadanie dźwiękowe?

A, nie ma.

No to terminu wizyty już sobie nie wybiorę. Ba, nie sprawdzę nawet, które są dostępne. Przyciski wyboru daty staną się aktywne dopiero po przekonaniu systemu, że nie jestem robotem-hakerem. Dobrze mieć zatem pomocnych kolegów, bo musiałbym odsiedzieć w urzędzie wiele godzin, żeby złożyć wniosek, który – o zgrozo – trzeba wypisać ręcznie.

Podsumowanie

Mnie, jako osobie niewidomej, trudno jest rekomendować konkretne zmiany techniczne. Jedno można stwierdzić – wszystkie powyższe formularze wymagają poprawek dostępnościowych. Nie jestem w stanie bez przeszkód korzystać z tych elementów. Formularze oraz sposoby poprawy ich dostępności świetnie opisał Radosław w swoim artykule. Zachęcam do przeczytania i wdrożenia poprawek – link do artykułu: https://kinaole.co/formularze-dlaczego-poprawna-implementacja-jest-taka-wazna/