Przejdź do treści
Trzy żarówki na trzech różnych jaskrawych kolorachUnsplash, zdjęcie autorstwa: Daniele Franchi

Czym jest projektowanie dostępności cyfrowej?

Niektórzy uważają, że wystarczy dwudniowe szkolenie lub nawet jednodniowe, aby zdobyć wszystkie umiejętności potrzebne do projektowania dostępności cyfrowej. Inni myślą, że naśladowanie pracy innych jest kluczem do sukcesu. Może tak jest, a może nie.

Co stanowi perspektywę projektowania interfejsów dla wszystkich?

Zacznijmy od mojego ulubionego pytania, które zadaję studentom i osobom mentorowanym: „Czym jest całka?”. Zadając to pytanie podczas warsztatów około 1200 osobom na 3 kontynentach, nigdy nie otrzymałem dobrej odpowiedzi. Co to może oznaczać? Zapomnieli, ponieważ ich nauczyciel nie wyjaśnił, czym jest całka, a może uczyli się o tym dawno temu i nie mieli okazji tego wykorzystać, a może po prostu to ich nie interesuje. Całka, mówiąc najprościej, to pole powierzchni pod wykresem. Dlaczego poruszam temat całek, mówiąc o dostępności cyfrowej? Ponieważ, podobnie jak w przypadku całki, trzeba zrozumieć, dla kogo, po co i jak projektujemy dostępność cyfrową. Jeśli nie zadamy sobie elementarnego pytania, dla kogo projektujemy, nie osiągniemy celu, którym jest stworzenie dostępnego i użytecznego rozwiązania. Możemy stworzyć coś, co spełnia standardy WCAG 2.1 AA, ale co z tego, gdy przyjdzie osoba korzystająca z NVDA i, używając skrótu klawiszowego 'H’, zacznie skakać po nagłówkach, zadając sobie pytanie: „Kto to projektował? Przecież ja z tego nic nie rozumiem”, albo zrezygnuje z nagłówków, bo nie chce spędzać pół dnia na skakaniu po nich.

Spotkałem różnych ludzi i mogę powiedzieć jedno: jeszcze nie poznałem wszystkich i prawdopodobnie nigdy nie poznam, co jest w porządku. Osoba niewidoma, osoba głucha czy osoba z chorobą dwubiegunową mają inne potrzeby dotyczące projektowania dostępności cyfrowej.. Czy możemy zaprojektować idealną aplikację? Nie, ale możemy próbować zrozumieć te osoby bliżej, aby zaprojektować produkt cyfrowy, który nie będzie idealny, ale będzie rezonował z większością.

Musimy włączyć myślenie i zrozumienie.

Czy możliwe jest zaprojektowanie produktu cyfrowego dla wszystkich ludzi na świecie? Nie, ponieważ nawet nie wszyscy na globie mają dostęp do internetu. Rozpoczynając projektowanie, powinniśmy zadać sobie pytanie: ok, chcemy spełnić standardy WCAG 2.1 AA – to jest świetny cel, ale zanim zaczniemy realizować te wymagania, zastanówmy się, kto może być w naszej grupie docelowej: dzieci, osoby starsze, niewidome, głuche i tak dalej. Zacznijmy od zrozumienia, jak te osoby chcą korzystać z systemu. Zadajmy sobie fundamentalne pytanie: „Jak osoba niewidoma chciałaby korzystać z usług bankowych, jak chciałaby zamawiać bilety do kina?”.

Przykładem wykorzystania nagłówków jest strona gov.uk. Możemy powiedzieć, że mają świetne nagłówki, ale jeśli wejdziemy głębiej, znajdziemy stronę (https://www.gov.uk/get-help-energy-bills), gdzie dzisiaj są dwa nagłówki pierwszego stopnia – czy to jest błąd? Tak, to błąd. Kiedy wejdziemy na stronę gov.pl, zobaczymy inną strukturę nagłówków niż na gov.uk. Czy któraś jest lepsza od drugiej? Tego nie wiem, bo nie mam dostępu do badań, danych i decyzji, które podjął projektant, marketing i inni obecni przy finalizowaniu projektu.

Są pewne zasady stosowania nagłówków. Nagłówek może być ukryty, widoczny lub częściowo ukryty. Możemy mieć strukturę od H1 do H6, ale powinniśmy starać się stosować przynajmniej jeden nagłówek – H1. Czy okno modalne powinno mieć nagłówek? A może powinniśmy dodawać nagłówki do stopki? Albo czy nagłówek powinien odpowiadać wielkości tekstu na stronie? Na te i inne pytania możesz odpowiedzieć tylko wtedy, kiedy zrozumiesz, to dla kogo projektujesz. Aplikacja Be My Eyes, jedna z najpopularniejszych aplikacji dla osób niewidomych (0,5 mln zarejestrowanych), nie ma żadnego nagłówka – czy to jest ok? Jeżeli twórcy tak przewidzieli, to może być ok. Zamiast naśladować, skupmy się na aktywacji własnego myślenia.

Która struktura nagłówków jest lepsza? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Struktura nagłówków okaże się odpowiednia, gdy Twoi odbiorcy będą mogli efektywnie korzystać z Twojego produktu cyfrowego w sposób, w jaki został on zaprojektowany, aby ułatwić im dostęp do potrzebnych podstron. Chcesz, aby Twój blog był bardziej czytelny? Uwzględnij to w strukturze, dodając nagłówki do artykułów. Skonsultuj się z ekspertem SEO, przetestuj rozwiązanie z swoim odbiorcami, zróżnicuj grupę odbiorców.

Czym są nagłówki?

Nagłówki to elementy tekstowe na stronach internetowych, dokumentach lub w publikacjach, które mogą się wyróżniać większym rozmiarem czcionki, innym stylem lub kolorem w porównaniu z resztą tekstu (choć nie jest to regułą). Ich głównym zadaniem jest podkreślenie ważności danego fragmentu tekstu oraz ułatwienie nawigacji i zrozumienia struktury dokumentu lub strony internetowej. W kontekście strony internetowej, nagłówki (oznaczone jako H1, H2, H3 itd.) ułatwiają organizację treści i są istotne dla optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO), pomagając wyszukiwarkom zrozumieć tematykę danej strony lub jej części. Nagłówki są również kluczowe w kontekście dostępności, ponieważ ułatwiają osobom korzystającym z czytników ekranu nawigację po treści.

Projektowanie struktury nagłówków to nie jest zadanie jednej osoby – tutaj pojawiają się specjaliści SEO, architekci informacji, specjaliści od dostępności – to przynajmniej trzy różne role.

Projektowanie dobrej struktury nagłówków bez wsparcia marketingu może być trudne. Ale co jeśli projektujemy system, w którym SEO nie odgrywa roli, taki zamknięty, niedostępny dla wyszukiwarek? W takim przypadku należy skupić się na preferencjach użytkowników w zakresie korzystania z nagłówków. To może być wyzwanie, gdyż projektanci często chcą tworzyć nagłówki według własnego uznania, nie przeprowadzając badań i nie rozumiejąc, jak działają nagłówki.

Powinniśmy więc zadać sobie to pytanie i skonsultować się z m.in. osobami korzystającymi z technologii asystującej, które nawigują po stronie za pomocą nagłówków. Nie tylko z jedną osobą, ale z całą grupą użytkowników, co pozwoli nam zaprojektować architekturę informacji, która będzie odpowiadać na potrzeby odbiorców i będzie zawierała spójne elementy.

Zacznij zadawać, pytanie: Jak chcesz zamawiać bilety, Jak chcesz korzystać z usług bankowych. Projektowanie do zadawanie pytań i szukanie na nie odpowiedzi, nie zawsze to zajmie 1h, ale czy nie warto w to zainwestować czas, by zyskać, uśmiech zadowolonego odbiorcy, bez względu kim jest?